Ciężko jest ją ustabilizować na przestrzeni paru sezonów. gothart widze chyba wraca do czołówki po poprzednim słabym sezonie. Na plus zaskakuje mnie Radomiak, powolutku, powolutku, ale idzie co sezon do przodu ;)

Przed poprzednim sezonem liczylem na 5-te miejsce i gre w PE w tym sezonie. Bylem pewien ze ktoras z druzyn wyzej w tabeli zdobedzie puchar. Niestety wszystkie druzyny odpadly z pucharu Polski wczesnie i o PE moge dalej tylko marzyc.
W tym sezonie moj sklad jest troche slabszy. Jak dotad idzie mi jednak niezle. Bardzo istotne bedzie kilka kolejnych kolejek. Najblizsze 4 mecze to Gwardia, Cuprum, Qutasiorki i Polonia. Te mecze dadza odpowiedz o co moi Kopacze beda walczyc w tym sezonie.

Przeze mnie nie zagrałeś w PE :P Byłem najbliżej, ale po olbrzymiej kompromitacji poległem po karnych z 3 ligowcem, a miałem autostradę do pucharu :/
W tym sezonie ponownie finał u mnie, może w końcu w nim zagram :D

Kiedy odpadlem w cwiecfinale to zostales moja jedyna nadzieja. Tak jednak bywa. Teraz trzymam kciuki za Gornik aby wypadl jak najlepiej w PE.

Siersza jest w trudnej pozycji przed rewanżem, musi strzelić 2 bramki na wyjezdzie.
Polonia ma o tyle łatwiejsze zadanie, że teraz gra u siebie.

Edit. Witam nowego managera w lidze ;)

Nurek coś masz pecha z tym swoim bramkarzem...

Oj czorny ten Twój zmiennik w obronie Ciebie dzisiaj mocno sabotował, a ja dość kiepski mecz. Ewidentnie napastnicy nie mogą w bramkę trafić :/

Dzisiaj i tak by mi w niczym nie pomógł, ale fakt, że coś często jest kontuzjowany.

Myślałeś o zatrudnieniu kogoś w centrum zdrowia? Ja mam i raczej nie narzekam na kontuzjogenność moich graczy.

Dopiero buduję kolejne poziomy biura, a i tak w pierwszej kolejności zatrudnię personel do kateringu. W przyszłym sezonie będę już miał kogoś w centrum zdrowia. Poza tym personel nie powoduje zmniejszenia "kontuzjogenności" tylko pomaga szybciej leczyć (i przy okazji zmniejsza zmęczenie).

No troszke mnie zawiodl ten obronca. Jego dni sa juz policzone. Jakies 8 mu zostalo I leci do biura

Czyli ja po prostu mam farta, bo 6 poziom centrum zdrowia to raczej kiepsko :/

Adam to już nie jest śmieszne, ale... znów mecz z Tobą i znów jakaś kontuzja. W dodatku bramkarza i to na samym początku meczu.

ale zmiennik zagrał zacnie, w dodatku ugrales punkt, co niszczy nasza stara tradycje :p

Zmiennik to właśnie wiele do roboty nie miał, bo większość to były strzały zablokowane przez moich obrońców lub strzały niecelne i kto wie czy gdyby stał na bramce mój podstawowy bramkarza to czy przełamanie tradycji nie skończyłoby się moim zwycięstwem ;D

Nie szalej, ja przecież przeważałem. Mój rezerwowy GK spisał się przeciętnie niestety.