Widziałem, że na angielkskim forum dyskutują na ten temat, ale mój angielski nie pozwala na dokładne czytanie i pisanie, coś tam umiem, ale to nie jest taki poziom, żeby napisać tak jak tutaj.
1 sprawa, z jednej strony fajnie, że jest tyle lig i możesz zagrać w swojej narodowości, ale nie lepiej stworzyć x państw i zapełnić je wszystkimi, aktywnymi klubami? Przyjmijmy, że jest 1000 aktwynych klubów, zrobić 17 państw lub coś innego, w każdym państwie były by 1 liga, 2 liga i 3 liga. W każdej lidze po 20 zespołów. Żeby nie doszło do rutyny, co x sezonów można by było wymieszać zespoły, żeby nie grały cały czas w tych samych ligach i z tymi samymi zespołami.
2 sprawa, to te nowe budynki zabiły tą grę i to widać, więc tutaj Holender sam jest sobie winien. Lepiej by było jak by skasowali te budnyki i graczom zwrócili kasę, wtedy rynek byłby bardziej aktywny. Wiem, że te budnyki miały posłużyć, temu żeby lepsze kluby wydały kasę, ale to popsuło tą grę.
3 sprawa, muszą przyciągnąć jakoś graczy i ich zatrzymać, nie wiem jak się promują, ale ja dowiedziałem się przez przypadek. Jak taki gracz dojdzie, to musi mieć też mocne pole do rozbudowy i kupowania zawodników, więc przydałby się mu porządny zastrzyk gotówki.
4 sprawa, nie czarujmy się nie którzy jak przyjdą i tak odejdą bo chcą zdobywać jakieś trofea, są te turnieje towarzyskie, ale to nie jest. Ten pomysł nawiązuje do pomysłu 1. Gdyby stworzono x państw i w każdym z tych państw były by te 3 ligi 16 zepsołowe, to można by było stworzyć 3 turnieje jak liga mistrzów dla danych lig. W LM grają zawodnicy z 1 ligi, którzy osiągnęli pozycję w tabeli 1-7, w LE grają zawodnicy z 2 ligi od pozycji 1-7, a w Puchar Pocieszenia grają zawodnicy z 3 ligi od pozycji 1-7. Wiadomo, że wtedy kasa musi być dzielona wprost propocjonalnie do rangi turnieju.
Podsumowójąc Holender musi coś zmienić, jest za dużo pańswt i botów, ale niektórym to odpowiada bo nie chcą rywalizacji, tylko zdobywać trofea. Na pewno przydała by mu się większa reklama w necie, to jest dla mnie jedna z niewielu gier gdzie mając jakąś przewagę nie wiesz czy wygrasz mecz i ten VIP też nie daje jakiś bardzo ogromnych mocnych korzyści.